nikander nikander
308
BLOG

Merytorycznie? - po moim trupie!

nikander nikander Rozmaitości Obserwuj notkę 8

Wczoraj w programie Tomasza Lisa, gość programu prezydent Kwaśniewski, wyraził nieśmiałą myśl, że następna kampania wyborcza do sejmu może być kampania wyborcza merytoryczną. Redaktor z właściwym sobie wdziękiem szybko przerzucił zwrotnice, aby w tej kwestii nie padły jakieś - też merytoryczne – argumenty, aby czasem u gapiów nie rozbudzić jakich nadzwyczajnych oczekiwań.

Jednak jest sporo argumentów wskazujących na to, że kampania merytoryczna być może. Wymienię kilka:

  • ten sejm ma szansę dotrwania do końca swej kadencji, więc sztaby partyjne będą miały wystarczająca ilość czasu aby się do niej dobrze przygotować.

  • Samo zdjęcie z Tuskiem lub Kaczyńskim nie wystarczy, a może być gwoździem do trumny politycznej kariery, więc posłowie, będą musieli coś z siebie wydukać.

  • Kandydaci na posłów (zwłaszcza ci nie zaczadzeni rewolucją solidarnościowa) mogą nauczyć się takiego przerywnika: „nie pytaj pan o pierdoły”.

  • Internet zdecydowanie przełamie dotychczasowy sposób reglamentowania merytorycznych argumentów.

Tak się zastanawiam, dlaczego redaktor Lis tak skutecznie zablokował widmo merytorycznej dyskusji. Odpowiedź jest prosta. W merytorycznej dyskusji mogło by się okazać, ze tenże Tomasz List jest cienki - jak nie przymierzając – gumka od majtek. Tamę musiał postawić zdecydowaną, gdyż jeśli pojawiłaby się jakaś dziennikarska merytoryczna konkurencja, to dla takich jak Lis pozostałaby już tylko ….nora.

Coś mi się wydaje „specjaliści od CEPOWANIA” Migalskiego, Krzyża, katastrofy, Kaczyńskiego, Komorowskiego, że idą na was ciężkie czasy.

 

nikander
O mnie nikander

Józef Kamycki - obecnie na emigracji wewnętrznej

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości