nikander nikander
404
BLOG

Czy emeryci uratują finanse państwa

nikander nikander Gospodarka Obserwuj notkę 6

Na próżno możecie szukać publicznej dyskusji nad kwestą emisji pieniądza w środkach masowego przekazu. Nie ma jej też na uczelniach na których wykłada się jedynie słuszną ideologię podporządkowaną interesom akcjonariuszy amerykańskiego Federal Reserve Board takich jak: Rothschild, Lazard Bros, Israel Stiff:, Kuhn-Loeb Company, Warburg, Goldman and Sachs, Lehman Bros, Rockefeller. Są to firmy wyjątkowo cyniczne i wyjątkowo żarłoczne. Wyjątkowo bogate, aby zatkać usta każdemu, kto by chciał podważać ich przywileje i wyjątkowo hojne aby wynagradzać swą międzynarodową psiarnię.

Sprawa jest prosta: jeśli naród w swym zbiorowym wysiłku wyprodukował więcej dóbr to władza powinna wyprodukować pieniężny ekwiwalent dla tego przyrostu, aby umożliwić proces wymiany. Nazywa się to powinnością emisyjną państwa. Jeśli z tej powinności się nie wywiązuje to skazuje gospodarkę na zatory płatnicze, stagnacje, bankructwa firm i bezrobocie.

I znowu naród musi stanąć w obronie Konstytucji R.P., która art. 227. pkt 1 mówi że „…Centralnym bankiem państwa jest Narodowy Bank Polski. Przysługuje mu wyłączne prawo emisji pieniądza oraz ustalania i realizowania polityki pieniężnej. Narodowy Bank Polski odpowiada za wartość polskiego pieniądza...”

Nie może być tak, że skorumpowane elity (z Balcerowiczem na czele) oddaję tę lukratywną działalność bankom wystawiając społeczeństwo i państwo na licytację za długi. Społeczeństwo, które zwiększyło PKB z 337 mld zł w 1995 do 1 450 mld zł w 2010 nie ma żadnych długów!. To tylko niedobór emisji pieniądza, które państwo powinno wykonać i oddać na usługi społeczeństwa.

Aby zrozumieć doniosłość tego tematu należy odblokować pewne guzy na naszych przewodach myśleniowych. Jest jeszcze do wyobrażenia to, że te „powinności emisyjne” pójdą na sfinansowanie potrzeb państwa. Jednak takie ich spożytkowanie – aczkolwiek brzmi rozsądnie – ma jedną wadę, a mianowicie równoważy popyt tylko na określone usługi w określonych branżach. Nie daje impulsu do równomiernego rozwoju, nie daje zdrowego impulsu społeczeństwu.

Chcemy przedstawić inne nowatorskie rozwiązanie, które będzie spełniało kryterium powszechności oraz szereg innych kryteriów społecznych jak sprawiedliwość i niski koszt repartycypacji. Nasz postulat brzmi:

Państwo dokonuje monetaryzacji przyrostu PKB i równoważy popyt na produkty przekazując pieniądze społeczeństwu w formie „dodatków seniora” do emerytur.

Dodatek ten mógłby być wypłacany emerytom, którzy przekroczyli wiek ustawowego przejścia na emeryturę o 5 lat i byłby wypłacany aż do uzyskania uprawnień do zasiłku pielęgnacyjnego. W warunkach polskich to 70 lat dla mężczyzny 65 lat dla kobiety. Należy zaznaczyć, że byłby wypłacany tylko w przypadku wzrostu PKB, i nie mógłby być traktowany jako dodatkowe świadczenie.

Takie rozwiązania spełnia wymagania interesu społecznego a mianowicie:

  • wzmacnia system ubezpieczeniowy,
  • generuje wewnętrzny popyt na dobra bytowe produkowane w kraju,
  • ma cechy powszechności,
  • wzmacnia rodzinę i zapoczątkowuje wtórny proces redystrybucji (emeryt może tymi pieniędzmi w sposób nieograniczony wspomagać rodzinę)
  • pieniądze wracają do budżetu państwa w drodze podatków i zwiększonej produkcji.
  • część tych tych pieniędzy może wrócić do systemu bankowego.

Zobaczmy jak by to wyglądało w liczbach przyjmując następujące dane:

  • PKB jest na poziomie 1490. mld zł (http://pl.wikipedia.org/wiki/Gospodarka_Polski)
  • Stopa wzrostu PKB wynosi tylko 2% (podchodzimy do danych statystycznych ostrożnie, gdyż mogą być naciągane)
  • Współczynnik krążenia pieniądza („V” we wzorze Ricardo) wynosi 3,5 (podchodzimy ostrożnie, choć przy polskim poziomie podatków śmiało można przyjąć 2.5)
  • Ilość emerytów objętych wsparciem wynosi 2000000 osób.

Wtedy:

  • wielkość emisji pieniądza wynosiłaby 8,5 mld zł
  • rocznie na jednego emeryta wypadałoby 4250 zł
  • miesięcznie 354 zł.

Przy przyroście PKB rzędu 4% byłoby to 709 zł miesięcznie. Te dane, chociaż daleko im do precyzji, mówią wiele.

Powyższy przykład pokazuje jeden z wariantów realizacji „pieniądza bezodsetkowego”. Pomysłów doprecyzowujących może być wiele. Najważniejsze jest, aby zrozumieć, że przyrost PKB jest własnością narodu i aby naród o to się upomniał. Nie ma żadnych powodów, aby banki na nadwyżkę dochodu narodowego udzielały kredytów i na tym zarabiały.

Polityka jest brutalna. Mamy wybór: albo doprowadzimy do eutanazji rentiera albo do eutanazji emerytów i przy okazji gospodarki.

Więcej na think-tanku "Partia50plus"

 

nikander
O mnie nikander

Józef Kamycki - obecnie na emigracji wewnętrznej

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka