nikander nikander
199
BLOG

Turystyczny szlak miłości do okupantów

nikander nikander Społeczeństwo Obserwuj notkę 0

Pomnik nieustającej wdzięczności Polaków za sielskie życie w zorganizowanej nam przez Niemców Generalnej Guberni, to może nie grzech, tylko trochę wstyd.

 

Turystyczny szlak miłości do okupantów

 

     Józefie, starszy kuzynie mój, wybacz. Dziwne rzeczy dzieją się w naszym kraju a Ty na to patrzeć nie możesz. Twoje kości – jak się dowiadujemy – gdzieś w dalekiej Bykowni bieleją. Miałeś pecha. Podczas pierwszej selekcji NKWD zdradziły Cię „inteligenckie ręce” - jak donosi twój wojenny towarzysz frontowy. Gdybyś je miał jak dwa bochenki chleba od pługa - los by cię oszczędził. A dumą Sieteszy byłeś. Dyplom Uniwersytetu Jagielońskiego i posada bankowca w tamtych czasach, dla chłopskiego syna, to było coś. Szedłeś na studia bo „synów uczyć trza by ot żytków głupsi nie byli”.

     Może łatwiej Ci będzie wybaczyć, bo żyłeś w czasach w których pojono Was przeświadczeniem, że Niemcy to mogą - co najwyżej - zabrać Wam życie a Sowieci mogą zabrać Wam duszę. Patrzycie zatem z tegoż pomnika wszyscy pogodzeni. I ci co na wojnie padli i zamordowani przez Sowietów i ci którymi zajęło się gestapo.

     Donoszę Ci, że idą takie czasy, że chyba we trzech z Michałem i Gustkiem na tym pomniku zostaniecie. Więc wybacz.

     W pobliskiej Markowej, Przedsiębiorstwo Holokaust muzeum Ulmów otworzyło. Też nie mogłeś wiedzieć, że cała rodzina została wymordowana za ukrywanie żydów. Na młodsze dzieci to kul było szkoda więc młodsze dzieci chwytano za nogi i zamachem głową o słup życia pozbawiano. Tego się nie mówi, bo inne unijne wiatry teraz u nas wieją i Merkelowej byłoby nie w smak. Zwozi się zatem pod pręgierzem dziatwę i inne wycieczki, aby miłości do pejsatych uczyć i polskie zbrodnie na tym narodzie uzasadniać. Markowianie dutki zaczynają liczyć i wielkie inwestycje iść mają, aby pielgrzymów na nocleg i wyżerkę zatrzymać. Wspomniane Przedsiębiorstwo Holokaust grosza nie szczędzi, bo nie pomijają żadnej okazji, aby wbić do głów tubylcom, że powinni jeszcze odszkodowanie wyliczone na 62 mld USD zapłacić. Bogobojnej trzódce słowiańskiej (lub zeslawizowanych w przypadku Markowian), jakoś trudno wytłumaczyć „zasługi” tysiąca lat lichwy, wyszynku alkoholu, szpiegostwa i wszczynania wojen na słowiańskich granicach. Zainstalowanie zatem tego ośrodka „wewnętrznego rozkładu” polskiej racji stanu nastąpiło właśnie na naszej ziemi, bo znaleźli tu sprzedajnych co się na żydowskie pieniądze połasili.

     Tak więc Józefie, gdyby na tym sieteskim pomniku wyskrobać Franciszka Rewra, którego Niemcy zastrzelili na progu domu i na oczach jego ciężarnej żony, gdyby wymazać z pamięci Lisowskiego, który jakimś cudem wydostał się z piwnicy starej szkoły w której przetrzymywano mieszkańców ujętych w łapance w styczniu 1944 roku, gdyby zatrzeć pamięć o pomordowanych na gestapo i w obozach koncentracyjnych – mogłoby się udać. Można by ten pomnik przerobić na pomnik nieustającej wdzięczności mieszkańców Sieteszy za szczęśliwe życie w czasach Generalnej Guberni.

     Zostałyby jedynie dowody na to, że „ruski gorszy” a na zwolnionym miejscu można by uhonorować pamięć proboszcza ks. Garbacika, który na plebanii suto Niemców ugościł i pozbieranym na wsi groszem do kieszeni przemówił, aby akcji „dziesiątkowania” zaniechali i więźniów z piwnicy starej szkoły wypuścili, bo zamarzli by na kość, jako, że bez przyodziewku ich tam pozostawiono. No przecież jest to wspaniały przykład na to, że Niemcami można się dogadać!!!

     Józefie. Przy tym co teraz zaczyna się z nasza historią wyprawiać - sukces byłby murowany. Mielibyśmy wizytę Prezesa, Prezydenta i Ministra Macierewicza i apel smoleński byłby odegrany. Wieś byłaby sławna nie tylko z uprawy rabarbaru i orzechów. Pomnik nieustającej wdzięczności Polaków za sielskie życie w zorganizowanej nam przez Niemców Generalnej Guberni, to może nie grzech, tylko trochę wstyd. Jeśli jednak prostytuuje się „cała góra” to dlaczego my mamy być cnotliwi? Pecunia non olet – a okolica urokliwa i jeszcze jaki agrobiznes by się udał. Turystyczny szlak miłości do naszych ekonomicznych okupantów jawi się bardzo realnie.

     Józefie. Dziesiątki kobiet z twojej dumnej wsi podciera tyłki za granicą naszym ekonomicznym okupantom i doprawdy nie wiem, kto kradnie nam życie a kto nasze dusze. Nie wzdrygaj się chociaż w „młodziźnie wiciowej” zostałeś wychowany (harcerstwo, dla którego faktycznym ojcem duchowym był wynalazca obozów koncentracyjnych angielski gen. Kitchener, nie było u nas poważane).

     No to do zobaczenia na szlaku miłości do naszych byłych i obecnych okupantów tym razem dobranych zgodnie z nową polityką historyczną. Na pomniku znajdą się słowa niemieckiego propagandysty, który obłaskawiał mieszkańców zaraz po ich wkroczeniu: „Smigly Ryc nie nauczyl was nic, a Hitler zloty nauczy was roboty”. Starsi pamiętają. Sama Merkelowa przyjedzie aby to obejrzeć.

Ps.

Na pomniku między innymi:
5809. Ppor. Józef KAMYCKI, ur.1909-08-29,Sietesz,
urzędnik, 22 pal, zm. 1940, Charków
Źródło: http://www.katedrapolowa.pl/poprzednia_wersja/ofiary_z.php?strona=116&imie1=&imie2=&nazwisko=&stopien=&miejsce=
nikander
O mnie nikander

Józef Kamycki - obecnie na emigracji wewnętrznej

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo