nikander nikander
785
BLOG

„Dyzmowanie” finansów publicznych

nikander nikander Gospodarka Obserwuj notkę 20

Póki co, finansuje program 500+ dochodami uzyskiwanymi ze sprzedaży obligacji dla beneficjentów programu 500+. No cudowny pomysł!!!!

      Kto to był ten literacki Nikodem Dyzma chyba nikomu tłumaczyć nie muszę. Film chyba oglądnął każdy, a niektórzy z pewnością przeczytali intrygującą książkę Dołęgi-Mostowicza. Komedia powraca jednak z powagą godną zastanowienia.

       Miłościwie panujący nam rząd będzie realizował swoje obietnice wyborcze. Nie mam nic co do obietnic, jednak pomysły na uszczęśliwianie bydełka wyborczego budzą grozę. Do mnie na wieś niewiele ze stolycy przecieka, ale jak coś podają w przekaziorach to chyba wolno (jeszcze) powtarzać i dodawać do tego swoja interpretację.

No to jedziemy:

      Otóż rząd „uszczelnił” VAT. Do kasy państwa wpłynęło około 10 mld zł i mamy powszechną radość. Jakoś jednak dziwnie się składa, że o podobną kwotę (a nawet większą) spadły inwestycje. Biorąc pod uwagę fakt, że polscy przedsiębiorcy prowadza jedynie inwestycje odtworzeniowe, bo na inne ich nie stać, mamy jak w banku perspektywę zwijania gospodarki i wzrostu bezrobocia. Rząd pani Szydło chyba nie wie, że polski przedsiębiorca ma jedno wyjście: albo zakombinuje i przeżyje, albo zapłaci i zdechnie. W imię walki z "przestępczością gospodarczą" wybrano to drugie. Będzie dobrze.

      Kreacja pieniądza dłuższego idzie marnie. Ostatnia sesja sprzedaży obligacji skarbu państwa przyniosła wielkie rozczarowanie. Na spodziewany uzysk kwoty szacowany na 7 mld zł udało się sprzedać niespełna za 3 mld zł. „Inwestorzy” wstrzymują się, bo rząd będzie musiał sprzedawać po znacznie wyższym oprocentowaniu. Podatki się nałoży, podatki się ściągnie, obsługę długu publicznego się obsłuży a dług zroluje na następny rok. Będzie dobrze.

      No i wreszcie ten „dyzmowy” kwiatek. Otóż ostatnim pomysłem byłego Ministra Finansów Pawła Szałamachy były obligacje dla beneficjentów programu Rodzina 500+. Otóż te rodziny, którym ten program do niczego nie jest potrzebny, mogą wykupić obligacje oprocentowane na niespotykany w bankach procent. Rozwiązanie atrakcyjne: stopa inflacji plus marża. Przez kilka dni października sprzedano ich za ponad 700 mln zł. Będzie dobrze, tylko ja się nie ciesze.

     Otóż mamy tu do czynienia ze sprytną piramidą finansową. Wcale się nie dziwię, że minister Szałamacha zrejterował. Tak głupi to on chyba nie był. O ile banki wykupujące nasze obligacje praktycznie machnęły ręką na kwoty główne i zadowalają się tylko odsetkami (przecież te kwoty główne zostały wyczarowane z powietrza i nic ich nie kosztowały) o tyle obligacje kupowane od swoich obywateli trzeba będzie kiedyś spłacić i to wraz z odsetkami. Premier Morawiecki, któremu podsunięto to kukułcze jajo chyba liczy, że tych czasów nie dożyje. Póki co finansuje program 500+ dochodami uzyskiwanymi ze sprzedaży obligacji dla beneficjentów programu 500+. No cudowny pomysł!!!! Bawmy się. Będzie dobrze.

     W pod rzeszowskiej Jasionce zanosi się na polskie Davos. Na KONGRES 590 wielu tuzów naszej ekonomii się zjedzie. Będzie także Prezydent Duda i gapiów na duchu pocieszy. Bądźcie pewni: żaden żydowski patent na systemowe okradanie Polaków naruszony tam nie będzie. Będzie dobrze. Damy radę. A swoją drogą to zerknijcie na stronę Kongresu. Zobaczycie kto przy korycie.

 

Niepokornych jednak tam (na tym Kongresie) nie będzie. My wiemy swoje

 

Konfederacja na Rzecz Reform Ustrojowych

Aspiracje gospodarcze Polaków

Żądamy:

1. Efektywnej gospodarki samo-koordynującej się.

Żądamy prawa dla wielostronnych umów wspólnie kontrolowanych.

Prawo musi stworzyć zaplecze instytucjonalne dla związków gospodarczych o integracji produktowej działających w sposób trwały i zorganizowany w oparciu o prawo wspól-nych ustaleń umownych (Międzynarodowy Standard Sprawozdawczości Finansowej nr. 11 –wspólne ustalenia umowne)

2. Suwerenności monetarnej.

Żądamy przywrócenia NBP wyłącznego prawa emisji pieniądza niezależnie od jego formy (pieniądz elektroniczny, znaki pieniężne)

Nie możemy dłużej tolerować architektury monetarnej, w której spadek siły nabywczej pieniądza na skutek inflacji oraz niedobór środków płatniczych na wykup wzrostu PKB tworzy nowe potrzeby pożyczkowe zagarniane przez banksterów. Od wejścia nowego prawa bankowego (1997 r.), tym sposobem z Polski wytransferowano około 2,5 biliona zł.

3. Partnerskiego modelu stosunków gospodarczych.

Żądamy prawa dla spółki właścicielsko-pracowniczej, w której pracownik stawałby się współwłaścicielem z samego faktu świadczenia pracy .

Polscy pracownicy nie mogą być dłużej traktowani przez prawo gospodarcze i prawo pracy jak mówiący inwentarz. Mają prawo do współwłasności, współodpowiedzialności i współdecydowania.

4. Uwłaszczenia pracowników na majątku produkcyjnym, przełamania egoizmu społecznego i ocieplenia wizerunku polskiego przedsiębiorcy

Wszystko za sprawą podjęcia decyzji o przeznaczenia emisji suwerennego polskiego pieniądza na dokapitalizowanie udziałów kapitałowych właścicieli i pracowników w spółkach właścicielsko-pracowniczych i innych przedsiębiorstwach wspólnotowych.

Pieniądze, które obecnie przywłaszczają sobie banksterzy (około 60 mld zł rocznie) powinny zasilić nasza gospodarkę czyniąc ją zdolną do rozwoju i tworzenia nowych miejsc pracy, do ekonomicznego i politycznego upodmiotowienia pracowników i ich rodzin.

nikander
O mnie nikander

Józef Kamycki - obecnie na emigracji wewnętrznej

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka