nikander nikander
575
BLOG

Społeczna gospodarka rynkowa – gdzie ukraść ten pierwszy milion?

nikander nikander Gospodarka Obserwuj notkę 9

Kontrowersje związane z konstytucyjnym zapisem o społecznej gospodarce rynkowej (SGR), które starałem się opisać w tej notce można rozwiązać na dwa sposoby:

  1. Dostosować zapis w konstytucji do stanu rzeczywistego

    Usunąć z konstytucji art 20 w dotychczasowym brzmieniu:

    Społeczna gospodarka rynkowa oparta na wolności działalności gospodarczej, własności prywatnej oraz solidarności, dialogu i współpracy partnerów społecznych stanowi podstawę ustroju gospodarczego Rzeczypospolitej Polskiej.

    I zastąpić go zapisem opisującym rzeczywistość

    Pierwotna akumulacja kapitała dokonywana wszelkimi możliwymi sposobami stanowi podstawę ustroju gospodarczego Rzeczpospolitej Polskiej. Pierwszy milion trzeba ukraść, a kto nie ukradnie ten jest frajer.

Sądzę, że z przeforsowaniem takiego zapisu w konstytucji nie byłoby najmniejszych problemów. Chyba wszystkie kluby poselskie tę poprawkę poparłyby w mig, więc z głosami nie byłoby problemu. Oligarchia sypnęłaby groszem więc i media i lobbyści mogliby prawidłowo zafunkcjonować. I to byłoby zdecydowane zwycięstwo zdrowego rozsądku nad mrzonkami jakichś nawiedzonych intelektualistów

  1. Dostosować instytucje państwa do zasad tejże SGR zapisanej w konstytucji.

    Tu jednak byłoby trochę więcej roboty. Należałoby bowiem:

    1. Uzupełnić kodeks spółek o nowy rozdział „Spółka właścicielsko-pracownicza” kodyfikując sposób działania jej organów (niemiecki wzorzec to MontanMitestimmung). Dla wyjaśnienia podaję, że byłaby to dwuławowa rada nadzorcza z ławą właścicieli kapitału statutowego oraz ławą właścicieli kapitału pracowniczego.

    2. Zmienić ustawę o rachunkowości wydzielając oddzielne konta do ewidencji kapitału statutowego i oddzielne dla ewidencji kapitału pracowniczego. Określenie zasad funkcjonowania tych kont. Aby przeciąć niektóre domysły już mówię, że majątek pracowniczy mógłby być tworzony jedynie z zysku przedsiębiorstwa (o ile przedsiębiorstwo taki zysk osiągnęło) lub z inwestycji finansowanych kredytem bankowym. Właścicielowi niczego by się nie zabierało.

    3. Zmodyfikować prawo pracy. Istotą tej modyfikacji byłoby zrezygnowanie przez państwo z kontrolowania płacy minimalnej na rzecz kontrolowania rozpiętości dochodu. Kilka zdań na ten temat napisałem wspominając Roberta Heilbronera i pisząc o cyfrze 4.7.

To może zrobić – niestety – ale dopiero nowa siłą polityczna. Nie sądź, że koteria podejmie tu jakąkolwiek dyskusje. Nadzieja w PBI

A teraz pytanie do pana Tuska i Pana Kaczyńskiego. Czy naprawdę koniecznie ten pierwszy milion trzeba ukraść?

nikander
O mnie nikander

Józef Kamycki - obecnie na emigracji wewnętrznej

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka