nikander nikander
694
BLOG

„Miki” czyli „w pale się nie mieści”

nikander nikander Gospodarka Obserwuj notkę 10

 

Zachęcony wpisem „Miki'ego” postanowiłem dalej prowadzić swą misje rozweselania. Na temat terapeutycznego wpływu śmiechu na ludzki organizm napisano wiele dobrego a nawet bardzo wiele dobrego. Jeśli zatem Miki po przeczytaniu mojej notki o zgubnej dla naszej gospodarki fiducjarnej emisji pieniądza pisze „...Poczytałem se właśnie wpis nikandera i turlam się ze śmiechu po podłodze...” to już chyba osiągnąłem szczyt tego co terapeutom się marzy.

 

Owszem, było w tej notce rzeczy które niektórym ekonomistom w „pale się nie mieszczą”, ale tylko dla tego, że kilkanaście lat temu nie zabrałem ich na bardzo interesującą wycieczkę o której opowiem – też ku rozweseleniu.

Otóż sporo lat temu dorabiałem w rzeszowskiej chłodni konserwując linię do wyrobu, ważenia, pakowania i metkowania pyz z nadzieniem wszelakim. Warto było popatrzeć jak japońskie Yuki sprytnie owijają nadzienie ciastem, duńskie Bilvinco to porcjuje i waży a niemiecki Transrap pakuje i metkuje. Niby nic nadzwyczajnego. Ciekawe rozpoczynało się dopiero wtedy, gdy któreś z tych urządzeń stanęło i trzeba było sięgnąć po tzw. „proste rezerwy”, aby plan się nie zawalił. Ubierało się setkę dziewcząt ze szkoły przyzakładowej w walonki i kufajki i plan był uratowany. To, że na drugi dzień połowa z nich lądowała u lekarza nikogo nie wzruszało.

Sądzę, że taką zamianę linii produkcyjnej na setkę dziewcząt w walonkach i kufajkach powinno się pokazywać kilka razy dziennie naszym „uznanym ekonomistom” i ich kilkuletniej uczelnianej produkcji. Mamy tam jak na dłoni wszystko:

  • Mamy Mortimera Adlera z opisanym przez niego „samodtwarzaniem się kapitału na drodze samospłaty w procesie amortyzacji”. Tu wyraźnie widać, że głównie to „pracuje kapitał”, który włożono w urządzenia. On zarabia na siebie, nie pobierając pensji i cały zarobek oddaje właścicielowi. Praca ludzka staje się marginalna. Ludzie zostają wykluczeni z procesu redystrybucji dóbr a winna jest – tylko i wyłącznie – technologia. To co technologia „zepsuła” polityk musi naprawić. Adler we współpracy z Kelso to zrobili, tworząc koncepcję ESOP (Employee Stock Ownership Plan), co po polsku oznacza plan pracowniczej własności akcji, Aby ten kapitał w maszynach mógł pracować, aby ludzie mogli kupować to co ten kapitał wytwarza, należało zrobić rzecz, która w niektórych „pałach” się nie mieści. Trzeba było zachęcił właścicieli, aby podzielili się swym majątkiem ze swoimi pracownikami. O ożywczym wpływie tego zabiegu na gospodarkę pisałem w cyklu notek Idźmy jak po swoje. Oczywiście czas nie stoi w miejscu i pomysły Kelso można uaktualniać o zdobyte doświadczenia.

    Profesorze Rybiński. Proszę wybrać się na taką wycieczkę wtedy, gdy linia rusza, a dziewczyny wychodzą z walonek i kufajek, bo są niepotrzebne. Nie strasz Pan ludzi demografią. Zadbaj o to aby, na urządzeniach tworzących nowoczesne systemy produkcyjne były polskie napisy a nie japońskie, duńskie czy niemieckie. Kilku zdolnych inżynierów potrafi zastąpić całe tabuny ludzi. Chodzi o to abyśmy takie kadry mieli. Wydłuzanie wieku emerytalnego też okaże się zbedne.

  • Many zarówno Gesella, Keynesa, a szczególnie polskiego ministra skarbu II Rzeczpospolitej Jerzego Zdziechowskiego z jego koncepcją „monetaryzacji parytetu gospodarczego”. Ta linia produkcyjna pyz pracuje na okrągło: świątek piątek, bo wystudzić komorę mrożenia nie jest tak łatwo. Może to powodować wzrost PKB nie mający pokrycia w środkach umożliwiających wymianę. Trudno bowiem, aby po pyzy zgłaszał się szewc z butami i krawcowa z sukienka. I tu znowu dochodzimy do rzeczy, które „w pale się nie mieszczą”. Tu muszę trochę uświadomić Miki'ego, że jest zasadnicza różnica pomiędzy „dodrukiem” pieniądza a „emisja” pieniądza. Aby było jaśniej to „emisji” zgodnie z konstytucją powinien dokonać NBP a drukiem zajmuje się Wytwórnia Papierów Wartościowych. NBP ma precyzyjnie (jak aparat wtryskowy w silniku samochodu) wyliczyć dawkę pieniędzy, którą należy w danym momencie wstrzyknąć do gospodarki, aby umożliwić proces wymiany (kiedyś w szkołach uczono o wzorze Ricardo, który to tę dawkę wyliczał). Jeśli NBP tego nie robi, lub przekazuje tę powinność bankom komercyjnym to zachowuje się jak dyrektor teatru, który przedstawienie – owszem – przygotował, ale wydruk biletów oddał konikom. Tak jest obecnie w Polsce, tylko niektórym ta wiedza „w pale się nie mieści”. Dobry pomysł na to jak ten intratny interes wtórnej emisji pieniądza zabrać bankom a oddać społeczeństwu wart jest nagrody nobla.

    Panie Balcerowicz, Jak  zlikwidujesz Pan KRUS, zabierzesz zasiłek pogrzebowy i rodzinny oraz wprowadzisz post powszechny, to Pan zatrzymasz te Yuki, Bilvinco i Transrapa, bo tych pyz nikt nie kupi – bo niby za co?

Grogi blogerze Miki. Poturlaj się jeszcze trochę ze śmiechu. Wibracje jakie nada przepona Twojemu organizmowi sprawią, ze będziesz żył kilka lat dłużej. Pozdrawiam

 

 

nikander
O mnie nikander

Józef Kamycki - obecnie na emigracji wewnętrznej

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka